Zachęcam do rejestracji!
Uniosłam brwi widząc, że Luna znów gdzieś poszła. Zerknęłam na królika i poczułam jak burczy mi w brzuchu. Zjadłam go szybko, nadal zastanawiając się dokąd poszła wilczyca. "A jeśli coś jej się stanie?" - pomyślałam i z westchnieniem położyłam sie z powrotem. "Przecież i tak jej nie znajdę" - spróbowałam sie usprawiedliwić...
Offline